sobota, 28 czerwca 2008

Dzień 7. - piątek

Nie było nam pisane wyspać się. Podobnie jak w życiu, kolejny dzień przyniósł kolejne wyzwania. Wspólnie udaliśmy się na mszę świętą w kościele świętego Andrzeja na Kwirynale, gdzie znajdują się relikwie świętego Staszka. W czasie przepięknie celebrowanej Mszy Świętej wysłuchaliśmy płomiennej homilii ojca Pawła, po czym wyruszyliśmy na zwiedzanie Rzymu w grupach.

Wieczne Miasto wręcz przytłacza mnogością zabytków i miejsc godnych odwiedzenia. Basilica di Santa Maria Maggiore, Bazylika Świętego Pawła za murami, Bazylika na Lateranie - to tylko kilka ze zwiedzonych przez nas miejsc. Jeżdżąc metrem i autobusami po całym mieście można było podziwiać cuda architektury i sztuki, oddychając powietrzem przepełnionym tysiącami lat historii.

Część grupy, w tym tak zwane "biuro prasowe pielgrzymki", udała się do Radia Watykańskiego by udzielić wywiadu na temat pielgrzymki.

Mimo zmęczenia wieczorem nadal chodziliśmy po tętniącym nocnym życiem mieście, jedząc lody i oryginalną włoską pizzę. Rzym ma to do siebie, że nie śpi jak polskie miasta, ale przez całą dobę pełen jest turystów i mieszkańców, którzy spotykają się by razem spędzać czas. Atmosfera jest fantastyczna.

Brak komentarzy: